Przepisy kulinarne to ciekawy i ważny dział wszystkich mediów. Ludzie lubią jeść. Lubią też gotować, a najbardziej chyba chcą słuchać o jedzeniu i gotowaniu.
Zagubionych pomysłów i idei często nie da się odnaleźć w zakamarkach pamięci. Nie udaje się ich także odtworzyć ze strzępków pozostałych informacji. I nie dziwota wiele informacji codziennie chce się dopchać do naszej świadomości. A my jesteśmy zajęci i nie przetwarzamy tylu informacji naraz. Jeśli nie uda im się dobić do naszej uwagi przez kanał świadomości, spróbują na pewno przez drzwi nazywane podświadomością. Nie wszystko można wpuszczać drogą podświadoma. Nie, lepiej tego nie robić.
Dziś dla odmiany zajmiemy się przepisem na pasztet. Tę znana prawie na całym świecie potrawę przygotowuje się często. I często można ja kupić w sklepach oferujących wyroby wędliniarskie.
Przygotowanie nie jest wcale trudne. Niestety cykl gotowania podzielony jest kilka etapów, przez co zajmuje wiele czasu. Najpierw trzeba wybór mięsa i podrobów dobrać proporcjonalnie do potrzeb. Następnie gotować. Gotowanie trwa dość długo. Garnek z mięsem stawiamy na wolnym ogniu i powoli gotujemy aż mięso będzie odchodzić od kości. Później odstawiamy do ostygnięcia. Kiedy ostygnie wszystkie elementy z kością trzeba oddzielić i przystępujemy do mielenia. Zaleca się kilkukrotne mielenie całości, aż mięsa zmierzają się i stworzą gładką masę. Najlepiej do tego użyć malaksera i zmielić do gładkości. Mięso gotuje się oczywiście z warzywami i wszystkie warzywa mogą trafić z powrotem do pasztetu podczas mielenia. Dodajemy surowe jajka i mieszamy. Jajka pomogą związać pasztet i nie będzie się rozpadać po upieczeniu. Następnie całość aksamitnej masy wykładamy do brytfanny i zapiekamy dopóki wierzchnia warstwa nie zbrązowieje.
Pasztet jest gotowy.